dziecko z cukrzycą w szkole masowej

Objawy cukrzycy u dzieci. zwiększone oddawanie moczu – jest związane z przechodzeniem glukozy do moczu; glukoza jest substancją osmotycznie czynną, więc „ciągnie” za sobą wodę powodując zwiększenie objętości wydalanego moczu*, wzmożone pragnienie – jest konsekwencją utraty wody z moczem; dzieci nieraz wypijają po kilka (a Szkolny kodeks praw dziecka z cukrzycą – każdemu dziecku z cukrzycą typu 1 należy zapewnić w szkole: 1. Możliwość zmierzenia poziomu glukozy na glukometrze w dowolnym momencie – także w trakcie trwania lekcji. 2. Możliwość podania insuliny. 3. Możliwość zmiany zestawu infuzyjnego w przypadku leczenia osobista pompą edukacyjnym swojego dziecka w szkole masowej (S. Tasker, i in., 2010, s. 509–510). Wszystkie wymienione trzy nadzieje opierają się na wierze w normalny rozwój języka Ważne informacje o cukrzycy – dla nauczycieli, przedszkolanek i opiekunów. 1. Cukrzyca typu 1 u dzieci – c horoba związana z brakiem insuliny. Insulina musi być podawana z zewnątrz. Podana insulina obniża poziom cukru we krwi (glikemię). Posiłek czy słodki napój (np. sok) podwyższa poziom cukru. Cukier mierzymy glukometrem lub za 2. Leki uczniowi z cukrzycą podaje pielęgniarka szkolna. 3. Zgodę na podawanie leków dziecku może wyrazić nauczyciel, który odbył szkolenie z zakresu postępowania z dzieckiem przewlekle chorym w szkole. 4. Jeśli nauczyciel wyrazi zgodę na podawanie dziecku leków w szkole, należy: nonton fast and furious 1 sub indo. W Polsce na cukrzycę choruje ok. 10 tys. dzieci poniżej 18. roku życia. Cukrzyca typu 1 stanowi 85 proc. przypadków tej choroby wśród dzieci i młodzieży poniżej 20. roku życia. Chorych z roku na rok przybywa. Dzieci te chodzą do szkół, przedszkoli. Jak funkcjonują w grupie? Jak rozmawiać z dzieckiem o cukrzycy? Czy polskie szkoły są przygotowane na rosnącą grupę dzieci przewlekle chorych? Dziecko, które ma cukrzycę i chodzi do szkoły, musi pamiętać o przestrzeganiu następujących zasad: Ruff Custom Desig — ma mierzyć glikemię: przed każdym posiłkiem i 2 godz. po posiłku; przed lekcją WF, w jej trakcie (jeśli potrzeba) i po niej oraz w każdej sytuacji, kiedy dziecko czuje lub nauczyciel zauważa, że trzeba zmierzyć glikemię; — ma wyliczać dawkę potrzebną na planowany posiłek (posiłki opisane przez rodziców lub wyliczane przez nauczyciela); — 3x określić wielkość dawki insuliny na posiłek, ocenić, czy jest potrzebna jej redukcja czy nie (planowana aktywność fizyczna). Dyrektor zapewnia właściwe warunki pobytu ucznia „Zapewnienie właściwej realizacji obowiązku kształcenia, w tym dostosowanie treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów, należy do zadań odpowiednio przedszkola, szkoły lub placówki, do której uczęszcza uczeń” — mówi mgr Milena Kuzaka, dietetyk z Poradni Diabetologicznej Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Zapewnieniem dzieciom, w tym przewlekle chorym, odpowiednich warunków podczas pobytu w przedszkolu/szkole/placówce (zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie oświaty) należy do obowiązków dyrektora. Sprawuje on opiekę nad uczniami oraz stwarza warunki do ich harmonijnego rozwoju psychofizycznego poprzez aktywne działania prozdrowotne. W sytuacji, gdy w placówce jest uczeń przewlekle chory, dyrektor powinien: pozyskać od rodziców (opiekunów prawnych) ucznia szczegółowe informacje na temat jego choroby oraz wynikających z niej ograniczeń w funkcjonowaniu; zobowiązać nauczycieli do pozyskania wiedzy na temat tej choroby, poprzez zapoznanie się z serią publikacji „One są wśród nas”, przekazanych do szkół przez kuratoria oświaty w całej Polsce; zorganizować szkolenie kadry pedagogicznej i pozostałych pracowników placówki w zakresie postępowania z chorym dzieckiem — na co dzień oraz w sytuacji zaostrzenia objawów czy ataku choroby; w porozumieniu z pielęgniarką szkolną lub lekarzem, wspólnie z pracownikami przedszkola/szkoły/placówki opracować procedury postępowania w stosunku do każdego chorego ucznia, zarówno na co dzień, jak i w przypadku zaostrzenia objawów czy ataku choroby. Procedury te mogą uwzględniać przypominanie lub pomoc w przyjmowaniu leków, wykonywaniu pomiarów poziomu cukru, regularnym przyjmowaniu posiłków itp. Powinny też określać formy stałej współpracy z rodzicami dziecka; wspólnie z nauczycielami i specjalistami zatrudnionymi w placówce dostosować formy pracy dydaktycznej, dobór treści i metod oraz organizację nauczania do możliwości psychofizycznych tego ucznia, a także objąć go różnymi formami pomocy psychologiczno-pedagogicznej; podjąć starania w celu zorganizowania w placówce profilaktycznej opieki zdrowotnej nad uczniami. Gdy trzeba podać leki Ministerstwo Edukacji Narodowej określa dokładnie procedury związane z podawaniem dzieciom leków przez personel szkolny. Jeśli uczeń z chorobą przewlekłą musi przyjmować leki podczas pobytu w szkole, rodzice dziecka są zobowiązani (przed przyjęciem) do poinformowania placówki: na jaką chorobę dziecko choruje, jakie leki przyjmuje (nazwa leku, dawkowanie). Następnie konieczne jest przekazanie pielęgniarce szkolnej zlecenia lekarskiego oraz pisemnego upoważnienia do podawania dziecku leków. Gdy w czasie nieobecności pielęgniarki w placówce oświatowej trzeba podać dziecku lek lub wykonać inne czynności (np. skontrolować poziom cukru we krwi u dziecka chorego na cukrzycę), mogą to zrobić inne osoby, jeżeli odbyły one przeszkolenie w tym zakresie. Osoby przyjmujące to zadanie muszą wyrazić na nie zgodę. Ściągawki dla nauczycieli Nauczyciel powinien otrzymać od rodziców lub lekarza dziecka z cukrzycą typu 1 następujące informacje (najlepiej pisemną „ściągawkę”): jaką metodą leczone jest dziecko (insulina podawana penami/pompą? Jeżeli penami — ile iniekcji dziennie i kiedy? Jaki preparat insuliny otrzymuje dziecko?); ile i jakie posiłki dziecko ma jadać w szkole (godziny spożycia posiłku oraz ile wymienników ma się w nich znajdować); jakie produkty spożywcze są zalecane dla dziecka, a jakich powinno unikać; do których posiłków dziecko ma otrzymać insulinę (ile jednostek). Nieprzygotowani opiekunowie „Brak jest multidyscyplinarnych zespołów leczących dzieci z cukrzycą, szczególnie edukatorów diabetologicznych, których zadaniem powinna być edukacja pacjentów i ich rodzin — mówi Milena Kuzaka. — Brak jest edukatorów, którzy w ramach swojej pracy zajęliby się edukacją nauczycieli i opiekunów dzieci w szkole czy przedszkolu. Nie ma edukacji diabetologicznej jako odrębnego świadczenia kontraktowego”. Międzynarodowe Towarzystwo Diabetologiczne ISPAD określiło, jakie informacje i zagadnienia powinny być uwzględnione w edukacji wstępnej opiekunów chorych dzieci. Na podstawie wykładu mgr Mileny Kuzaki: Jak rozmawiać o cukrzycy z dzieckiem?, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-PZH, 13 kwietnia 2016. Edukacja wstępna Czego powinni dowiedzieć się chorzy na cukrzycę i ich bliscy na jakiej podstawie ustalono rozpoznanie oraz jakie są przyczyny objawów; informacje o przyczynach cukrzycy; uświadomienie potrzeby natychmiastowego leczenia insuliną i wyjaśnienie sposobu jej działania; wyjaśnienie, co to jest glukoza, jakie jest prawidłowe jej stężenie we krwi oraz wartości docelowe glikemii. Umiejętności i zalecenia praktyczne wstrzykiwanie insuliny; pomiar stężenia glukozy we krwi i/lub moczu oraz powody przeprowadzania tych badań; nauka pomiaru glikemii w systemie CGM, jeśli istnieją takie wskazania; nauka obliczania ilości węglowodanów, ogólne zasady zdrowego żywienia; zasady postępowania w przypadku hipoglikemii (objawy, profilaktyka); kontrola cukrzycy podczas choroby towarzyszącej; zwrócenie uwagi, że pomijanie dawek insuliny jest niedopuszczalne — zapobieganie cukrzycowej kwasicy ketonowej, konieczność monitorowania związków ketonowych; samokontrola cukrzycy w domu i szkole z uwzględnieniem wpływu wysiłku fizycznego; noszenie kart, naszyjników, bransoletek identyfikacyjnych; członkostwo w stowarzyszeniach chorych na cukrzycę oraz inne możliwości uzyskania wsparcia; pomoc psychologiczna do ustalonego rozpoznania (rodzice i dzieci); wprowadzenie samodzielnego leczenia/samokontroli cukrzycy do codziennego życia rodzinnego i towarzyskiego; informacje dotyczące kontaktów telefonicznych w sprawach nagłych. Uwagi psychologa Życie się zmienia, gdy usłyszysz diagnozę Patrycja Szeląg-Jarosz, psycholog z Centrum Rozwoju Osobistego i Usług Psychologicznych Busola: Diagnoza cukrzycy zawsze wiąże się ze zmianami. Dziecko nagle dowiaduje się, że to, czego doświadcza, nie jest chwilowe jak dotychczasowe choroby, ale będzie mu towarzyszyło do końca życia. Paradoksalnie, dzieci mając trudność z poczuciem linii czasu, ale za to bardzo plastyczne umiejętności adaptacyjne, często lepiej znoszą tę zmianę niż dorośli diabetycy. Zmiana rutyny, regularność posiłków, odpowiednio dawkowana aktywność fizyczna, konieczność mierzenia cukru czy często nieprzyjemne sygnały płynące z ciała – do tego wszystkiego dziecko i jego najbliżsi będą musieli przywyknąć. Trening samodzielności i odpowiedzialnośćPodstawą skutecznego leczenia i komfortu dziecka jest przyspieszony trening samodzielności. To dziecko będzie mierzyło sobie cukier w szkole, pilnowało regularności posiłków, ponosiło konsekwencje zjedzenia ekstra pączka na przerwie czy dbało o glukometr lub pompę jadąc na wycieczkę klasową. Nawet jeżeli jeszcze przed chwilą nie potrafiło samo spakować plecaka do szkoły, to cukrzyca jest najskuteczniejszą nauczycielką odpowiedzialności. To ważne, bo chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo dziecka. Im szybciej rodzic zacznie uczyć malucha korzystania z glukometru czy towarzyszenia w świadomym przygotowywaniu posiłków, tym lepiej będzie wyrównana jest również poczucie bezpieczeństwa dziecka. Dziecko, przejmując pałeczkę dbania o zdrowie, jednocześnie doświadczając na własnej skórze konsekwencji zaniedbań, uczy się zaufania do siebie. Wiara w to, że jestem w stanie sam sprawdzić, jaki mam cukier i wiem, ile czego zjeść, żeby nie poczuć się źle, wzmacnia w dziecku poczucie sprawczości i redukuje lęk np. przed nagłym zasłabnięciem. Poradzić sobieCukrzyca to choroba, która wiąże się z wieloma mitami i niedopowiedzeniami. Większość lęków doświadczanych przez rodziców czy nauczycieli dziecka można zredukować dostarczając wiedzy. Dziecko z cukrzycą może uczestniczyć w życiu klasowym, uprawiać sport, uczestniczyć w wyjazdach itp. To dorośli często budują wrażenie, że jest inaczej, zbyt często zakazując adekwatnych do wieku aktywności. Nie należy przerzucać swoich lęków związanych z chorobą na dziecko. Wiara rodzica w to, że dziecko poradzi sobie z obsługą choroby, zaufanie, jakie dostaje ono od opiekuna przy jednoczesnym wzmacnianiu samodzielności to klucz do zminimalizowania kosztów, jakie mały diabetyk „Czy dam radę?” towarzyszy niemal każdemu diabetykowi podczas pierwszych dni powrotu do normalności. Większość obaw dziecka wiąże się z koniecznością samodzielnej obsługi choroby. „Czy będę pamiętał, ile podać insuliny? A jak zapomnę zmierzyć cukier?”. Pierwsze samodzielne dni w szkole zwykle jednak pokazują, że opanowanie nowej rutyny nie jest takie trudne i dziecko powoli zaczyna budować wiarę we własne siły. Dokładne omówienie jego doświadczeń, nauka czytania sygnałów, jakie daje ciało, kiedy cukier spada lub jest zbyt wysoki, to ważny fragment odnajdowania się w nowej rzeczywistości. Ciekawość rówieśniczaWarto przygotować pozostałych uczniów na powrót diabetyka do szkoły, powiedzieć im, na czym polega choroba, co to za sprzęt, którego teraz kolega będzie używał. Warto podkreślić, że osoba z cukrzycą podczas mierzenia poziomu cukru czy podawania insuliny potrzebuje spokoju i skupienia, więc wgapianie się w nią, kiedy robi zastrzyk albo sprawdza czy z drenem jest wszystko w porządku, może jej przeszkadzać. Mały diabetyk pierwszy trening ciekawości rówieśniczej zwykle przechodzi już w szpitalu. W świecie, w którym każdy zna jakiegoś weganina, osobę, która musi unikać glutenu lub sportowca amatora liczącego gramy białka w każdym posiłku, cukrzyca nie wydaje się niczym dziwnym. Warto pokazać przykłady dorosłych cukrzyków. Znany sportowiec czy lubiana aktorka to dobry materiał do oswojenia choroby i nadania jej tonu normalności. Na stronie zamieszczono godny polecenia artykuł, autorstwa łodzianki – Anny Grzegory, zatytułowany „Mów ładnie, bo dziecko nie słyszy”. Oto jego fragment: […] jak wygląda szkolne życie uczniów, którzy niedosłyszą? Do szkoły integracyjnej lub masowej przyjmowane są tylko dzieci z takim stopniem niedosłuchu, żeby mogły sobie samodzielnie poradzić z nauką. Do klasy integracyjnej kieruje dziecko zespół specjalistów Poradni Psychologiczno Pedagogicznej wydający odpowiednie orzeczenie. Ale oczywiście może się zdarzyć, z różnych powodów, że taki uczeń lub uczennica znajdzie się w klasie masowej bez orzeczenia. I Natalka, i Marysia zgodnie twierdzą, że osoby z niedosłuchem uczące się w normalnej szkole mają szczególnie ciężko. Od akceptacji rówieśników po naukę i relacje z nauczycielami. Trzeba wiele pracy i wysiłku włożyć w to, by zrozumieć co dzieje się na lekcji, pożyczać zeszyty od koleżanek i kolegów i poprawiać źle usłyszane, bądź w ogóle nie zanotowane treści. A jak nauczyciele mogą ułatwić naukę w klasie dziecku z takim problemem? > przede wszystkim warto sprawdzić, czy dziecko które ma trudności w nauce i kontaktach społecznych nie ma wady słuchu, > do dziecka z niedosłuchem należy mówić głośno, wyraźnie i być przodem do jego twarzy, niedosłyszący uczeń powinien siedzieć na wprost nauczyciela, aby mógł czytać z ruchu jego warg, > dziecko nie będzie słyszało, gdy odwracamy się tyłem do niego, mówimy zbyt cicho, niewyraźnie, jesteśmy za daleko bądź za blisko, > często należy się upewniać, jak uczeń zrozumiał nasze słowa – to, że nam potakuje wcale nie znaczy, że dokładnie wie, co do niego mówimy, > pamiętajmy, że dziecko niedosłyszące nie zna znaczenia wielu słów – pojedyncze niezrozumiałe słowa może zrozumieć z kontekstu, jeśli w zdaniu będzie ich więcej, to cała wypowiedź staje się niejasna, > sporym utrudnieniem dla dziecka z wadą słuchu jest pisanie dyktowanego tekstu, ponieważ trudno jednocześnie obserwować usta nauczyciela i notować; w zeszycie mogą więc pojawić się słowa niepasujące do całości, błędne daty itd., uczeń na pewno będzie wdzięczny, jeśli powtórzymy coś specjalnie dla niego, > warto sprawdzić, czy dziecko niedosłyszące dobrze zanotowało datę klasówki, zebrania, wycieczki itp., > nauczyciele w masowej szkole często chodzą po klasie prowadząc lekcję – postarajmy się nie znikać z pola widzenia niedosłyszącej osoby, > dla ucznia z wadą słuchu dość kłopotliwe jest ćwiczenie, gdy np. nauczycielka prosi by tekst krążył po klasie i czyta każda osoba po kolei, > w zrozumieniu filmów bardzo pomagają napisy, starajmy się wybierać takie właśnie wersje, koleżanki i koledzy powinni praktycznie nauczyć się mówić do ucznia z wadą słuchu, tak aby rozumieli się wzajemnie (polecam takie ćwiczenia na lekcji, gdy zadaniem uczniów jest wypowiadanie zdań do osoby niedosłyszącej i sprawdzanie, jak dokładnie zostali zrozumiani); […] Anna Grzegory – logopedka, terapeutka, nauczycielka wczesnoszkolna, dyrektorka Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Logofigle w Łodzi, gdzie obok tradycyjnych metod wykorzystuje w pracy z dziećmi i dorosłymi nowoczesne technologie. Cały artykuł „Mów ładnie, bo dziecko nie słyszy” – TUTAJ Źródło:

dziecko z cukrzycą w szkole masowej